Sesje RPG w Świecie Pokemon

Abra nawet nie pozwolił się zbliżyć Eevee, zamontał mu w głowie i powalił psychicznym atakiem.

Squirtle wroga był wyraźnie niedoświadczony, nawet nie umiał się bronić. Seria ataków Eevee szybko go zgubiła.
- Squirtle wracaj! Idź Abra! - przyzwał kolejnego Pokemona.

Radziłbym poszukać w gęstszych lasach lub przy gorach wulkanicznych.

Aby zmierzyć się z Liderką Areny w Celadon City, powinieneś zdobyć Pokemony, które będą w stanie Pokonać typy roślinne i trujące. Póki co do następnej walki nadaje się Solrock. Ditto też może być pomo ...

- Ralts - szepnął cicho, przywołując Pokemona - podnieś tamtego Telekinezą - zwróciłem się do Raltsa, uśmiechając perfidnie.

- Hej, masz może ochotę na mały pojedynek? - zapytałem wstając i zbliżając się do trenera.

Kolejnym pokemonem przeciwnika był - o ironio! - Squirtle.

Treecko dał się pokonać niesamowcie łatwo. Po ataku muszlą dał się słyszeć bolesny jęk Pokemona, a kolejne ataki w wodzie skończyły się tym, że Treecko pozostał bezsilny.

Przeciwnik uśmiechnął się lekko, przyzywając Treecko.

- Dobra - bawię się patykiem w kałuży.

Winda przewiozła cię na arenę piaskową, z małym basenikiem. CZekał już na Ciebie przeciwnik.

Udało Ci się to osiągnąć.

- Pfff- robię "pfff" i rozglądam się za tym czymś lub podobnym czymś.

- No już dobrze, już... Spróbuję Ci pomóc odnaleźć to meijsce... I dziękuję, że powiedziałeś mi więcej o atakach - mówię, ledwo wstrzymując śmiech.

- A powiesz mi coś więcej o tych 4 atakach?