Sesje RPG w Świecie Pokemon

Kaleb · Wysłany: Pon 14:10, 19 Mar 2007 Temat postu:

Ustanawiam wąską dróżkę, kierunkiem ruchu swego.

Radagast · Wysłany: Pon 16:02, 19 Mar 2007 Temat postu:

Dróżka ta jest dość wąska, w okolicy ćwierkają ptaki, robi się coraz ciemniej, w lesie zaczyna panować zielony półmrok.

Kaleb · Wysłany: Pon 18:26, 19 Mar 2007 Temat postu:

Zaczynam iść wolniej i ostrzożniej. Rozglądam się bardzo uważnie.

Radagast · Wysłany: Pon 19:15, 19 Mar 2007 Temat postu:

W okół Ciebie cisza i spokuj, ptaki pszestały już śpiewać, od czasu do czasu słychać odgłos jakiegoś ptaka zrywającego się do lotu na twój widok, Pidgey siedzący na ramienu Twym również rozgląda się uważnie.

Kaleb · Wysłany: Wto 15:03, 20 Mar 2007 Temat postu:

Idę, wciąż wypatrując czegoś ciekawgo, lub Pokemon'ów.

Radagast · Wysłany: Wto 17:34, 20 Mar 2007 Temat postu:

Czymś Ciekawym może być jakaś torba wisząca dość wysoko na drzewie?

Kaleb · Wysłany: Wto 20:02, 20 Mar 2007 Temat postu:

Postanawiam zbliżyć się do torby. Kiedy podejdę bliżej, wysyłam Torchica, by to sprawdził.

Radagast · Wysłany: Śro 14:26, 21 Mar 2007 Temat postu:

Twój pokemon wskoczył na drzewo, zaczął iść ku owej torbie lecz nagle zniknął wśród liści.

Kaleb · Wysłany: Śro 19:04, 21 Mar 2007 Temat postu:

- Torchic! - zawołałem z niemałym przestrachem.

Radagast · Wysłany: Śro 19:12, 21 Mar 2007 Temat postu:

Nikt i nic Ci nie odpowiedziało. Zrobiło się nieprzyjemnie cicho.

Kaleb · Wysłany: Śro 19:24, 21 Mar 2007 Temat postu:

Wróciłem Torchica do Pokeball'a. Poszedłem sobie dalej.

Radagast · Wysłany: Śro 19:27, 21 Mar 2007 Temat postu:

Niestety nie widząc pokemona nie mogłeś trafić w niego pokeballem i go do niego schować. Zauważyłeś, że torba znikła.

Kaleb · Wysłany: Śro 19:31, 21 Mar 2007 Temat postu:

Zdziwiony tym, że wbrew temu jak było zawsze i wszędzie, musiałem rzucić w SWOJEGO Pokemona Pokeballem, zamiast go przywrócić, zemdlałem.

Radagast · Wysłany: Śro 19:41, 21 Mar 2007 Temat postu:

Po chwli budzisz się, przy tobie klęczy ładna, dziewczyna o włosach koloru bląd, i mówi: "No nareszcie, czemu zemdlałeś? Czego się tak przestraszyłeś?" powiedziała śmiejąc się pod nosem.

Kaleb · Wysłany: Pią 17:25, 23 Mar 2007 Temat postu:

- Eeee... Bo mnie coś bardzo no... Eeee... Zdziwiło... - powiedziałem zakłopotany, lekko się rumieniąc.